Oglądałam ostatnio jakiś serial, w którym na obiad serwowali makaron ze szpinakiem i musiałam go zrobić :) do niedawna szpinak omijałam szerokim łukiem... do czasu, aż spróbowałam naleśników ze szpinakiem i przekonałam się, że dobrze przyrządzony jest naprawdę pyszny.
Składniki:
- makaron może być rurki, kokardki (ja przyjęłam 10 dkg makaronu na głowę) ,
- 1 paczka mrożonego szpinaku,
- 2 łyżki śmietany 18%,
- 1 średnia cebula,
- 3 ząbki czosnku,
- 15 dkg sera żółtego (można więcej wedle preferencji),
- sól, pieprz,
- olej bądź oliwa z oliwek do smażenia.
Przygotowanie:
1. Cebulę kroimy w kostkę.
2. Czosnek rozgniatamy nożem lub kroimy.
4. Ścieramy ser na tarce.
5. Gotujemy makaron.
Wykonanie:
Rozgrzewamy olej na patelni i delikatnie podsmażamy na nim cebulę, dodajemy czosnek i jeszcze chwilę smażymy. Następnie dokładamy zamrożone kawałki szpinaku i mieszamy do momentu, aż
uzyska on jednolitą konsystencję i odparuje woda. Dodajemy śmietanę, mieszamy i jeszcze chwilę gotujemy. Doprawiamy solą i pieprzem do smaku. Zdejmujemy z ognia i dodajemy starty zółty ser, mieszamy ( proponuję zostawić sobie trochę do posypania na wierzch). Pozostało nam dodać ugotowany i odcedzony makaron, wymieszać, posypać pozostawionym serkiem i ......smacznego :)))
Swietny przepis, dzis zrobie dokladnie to samo, pomijajac dodanie cebuli! dzieki!
OdpowiedzUsuń:))
UsuńSUPER tylko ja też bez cebuli ale dodaje trochę sera pleśniowego niebieskiego PYCHOTA
OdpowiedzUsuńCebule można wykluczyć to fakt, z serem pleśniowym nie próbowałam
UsuńCzęsto robię na obiadek,ale zamiast cebuli u mnie są krewetki i ser gorgonzola...pycha!można też dać łososia jeśli ktoś nie lubi krewetek.polecam:)
OdpowiedzUsuńkrewetki, łosoś same rarytasy :)
UsuńDobry przepis,polecam
OdpowiedzUsuńcieszę się, że smakowało
Usuńwłaśnie zjadłam, wersje bez sera i jest przepyszna:-)
OdpowiedzUsuńPyszna sprawa :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńzarombiaszczy szpinak meg :)
OdpowiedzUsuńJa do tego dodaje ser feta :) PYCHOTA !!!!!!!
OdpowiedzUsuńSuper przepis uwielbiam go już za pierwszym razem mi wyszło
OdpowiedzUsuń