W barku zalegał otwarty adwokat, ponieważ na picie nie było ochoty postanowiłam użyć go do pysznego torciku :). Przepis pochodzi stąd. POLECAM !!
Składniki na 2 orzechowe blaty bezowe:
- 4 białka
- 1 szklanka drobnego cukru do wypieków
- 1 łyżka skrobi ziemniaczanej
- 1 szklanka zmielonych orzechów pekan, włoskich lub laskowych
Dwie formy tortownice o średnicy 23 cm wyłożyć papierem do pieczenia.
W misie miksera ubić białka na sztywno, pod koniec ubijania dodając
cukier, łyżka po łyżce (co bardzo ważne - stopniowo) i cały czas
ubijając. Dodać przesianą mąkę ziemniaczaną, zmiksować. Delikatnie
wymieszać przy pomocy szpatułki ze zmielonymi orzechami.
Masę rozdzielić na pół pomiędzy blaszki, wyrównać.
Piec z termoobiegiem (obie formy jednocześnie) przez 1 godzinę i około
15 minut w temperaturze 150ºC. Blaty będą bardziej płaskie niż
wyrośnięte.
Wyjąć z piekarnika, wystudzić.
Mus ajerkoniakowy:
- 600 ml śmietany kremówki 36%, schłodzonej
- 6 żółtek
- pół szklanki cukru z prawdziwą wanilią
- 250 ml ajerkoniaku (advocaatu)
- 3,5 łyżeczki żelatyny w proszku
- drobno otarta skórka z 2 cytryn
Żelatynę zalać 50 ml zimnej wody, odłożyć do napęcznienia.
W misie miksera umieścić żółtka z cukrem i wanilią. Zmiksować (używam
końcówki do ubijania białek) aż powstanie jasny, gęsty, puszysty kogel -
mogel. Dodać 100 ml kremówki i zmiksować, krótko, tylko do połączenia.
Przelać do niedużego garnuszka i podgrzewać, mieszając, do lekkiego
zgęstnienia. Nie można dopuścić do wrzenia (od razu się zważy). Tuż
przed momentem wrzenia zdjąć z palnika, dolać ajerkoniaku, wymieszać.
Mieszankę z ajerkoniakiem znowu postawić na palniku, dodać napęczniałą
żelatynę i skórkę z cytryny. Podgrzewać, przez około 2 minuty,
mieszając, do całkowitego rozpuszczenia się żelatyny (należy sprawdzić,
czy w mieszance nie ma jej grudek i w razie potrzeby podgrzewać dłużej).
Nie dopuścić do zagotowania. Wystudzić. Włożyć do lodówki i poczekać do
zgęstnienia, co pewien czas mieszając i sprawdzając, czy powstała masa
tężeje. Kiedy będzie miała gęstość mniej więcej ciepłego budyniu wyjąć
ją z lodówki.
Śmietanę kremówkę ubić do utrzymania sztywnej pianki. Zmienić końcówkę
miksera na mieszającą/ucierającą. Dodawać mieszankę z ajerkoniakiem i
miksować, do połączenia i powstania gładkiego, jednolitego kremu.
Ponadto:
- 1 galaretka cytrynowa rozpuszczona w 350 ml wrzącej wody i wystudzona
Wykonanie
Jeden z blatów bezowych umieścić z powrotem w tortownicy, zapiąć. Na
niego wyłożyć połowę masy ajerkoniakowej. Przykryć drugim blatem
bezowym. Wyłożyć resztę masy ajerkoniakowej, wyrównać. Schłodzić w
lodówce do całkowitego stężenia torciku.
Po tym czasie na wierzch delikatnie wylać wystudzoną galaretkę, schłodzić.
Przechowywać w lodówce.
Smacznego :-).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz