Biszkopt na tortownicę 24 cm:
- 7 jajek
- 3/4 szklanki mąki
- 3/4 szklanki kakao
- szklanka cukru
Białka ubijamy na sztywno. Dodajemy do białek po łyżce cukru cały czas ubijając. Kiedy powstanie sztywna masa dodajemy po żółtku cały czas ubijając.Do jajecznej masy dodajemy dwukrotnie przesiane kakao z mąką i miksujemy na najniższych obrotach miksera. Masę biszkoptową przekładamy do
tortownicy 24 cm z wyłożonym papierem spodem. Biszkopt pieczemy w
temperaturze 180 stopni przez 40 min lub do suchego patyczka.Po wystudzeniu biszkopt kroimy ja przekroiłam na dwie części.
Składniki na krem:
- po jednym opakowaniu galaretki wiśniowej i budyniu waniliowego bez cukru,
- 50 dag wydrylowanych wiśni (mogą być z kompotu, mrożone lub świeże),
- 2 szklanki kompotu wiśniowego (lub wiśniowego soku),
- pół szklanki cukru,
- 1 ½ kostki masła lub margaryny
Połowę kompotu zagotować i rozpuścić w nim galaretkę. Pozostały zimny
kompot wymieszać z proszkiem budyniowym a następnie z płynną galaretką i
mieszając zagotować. Masło ucieramy i dodajemy po łyżce
ostudzonej masy galaretowo-budyniowej (ale nie oziębionej). Na koniec
wymieszać z wiśniami. Powstałym kremem przekładamy blaty biszkoptu.
Zamiast polać tort również polewą postanowiłam otulić go wstążką czekoladową i udekorować bitą śmietaną :)
Wstążka czekoladowa przepis znaleziony o tu :
- 150 -170g czekolady
- taśma z papieru do wypieków długości takiej, by owinęła cały tort. (Mierzymy!)
Roztapiamy
czekoladę na parze, rozsmarujemy po całej długości papieru, uważając na wysokość tortu, by wstążka nie była niższa od tortu (chyba ze to tak chcemy).
Chwilkę odczekamy, by czekolada trochę się ścięła, nie ciekła, i ostrożnie owijamy tort.
Pozostawiamy papierową wstążkę na torcie dokąd czekolada całkowicie nie zastygnie.
Tylko potem ostrożnie zdejmujemy papier.
Udekorować według uznania ja jak widać udekorowałam bitą śmietaną i startą czekoladą :)
Chwilkę odczekamy, by czekolada trochę się ścięła, nie ciekła, i ostrożnie owijamy tort.
Pozostawiamy papierową wstążkę na torcie dokąd czekolada całkowicie nie zastygnie.
Tylko potem ostrożnie zdejmujemy papier.
Udekorować według uznania ja jak widać udekorowałam bitą śmietaną i startą czekoladą :)
...bajecznie wygląda ;D
OdpowiedzUsuń:))
UsuńŚlina do tyłka ucieka.
OdpowiedzUsuńaż mi w brzuchu burczy!!!
OdpowiedzUsuńjest piękny a połączenie wiśni i czekolady... mmmmmmmmmmm...
musi być przepyszny!