Menu

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Nalewki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Nalewki. Pokaż wszystkie posty

piątek, 7 listopada 2014

Cytrynówka dla niecierpliwych :)

Witam wszystkich czytających :-)


Niniejszy przepis jest tylko wariacją wcześniejszego przepisu najlepszej cytrynówki na świecie - został on przeze mnie trochę zmodyfikowany z uwagi na brak czasu (teraz przygotowanie cytrynówki trwa 2-3h).

Składniki:
1. Cytryny (ile kupicie tyle będzie ilość nie ma znaczenia - ja kupuję ok 3kg)
2. Cukier (dokładnie tyle samo ile waży sok z cytryn)
3. C2H5(OH) - spirytus (wg uznania)


Wykonanie:
Cytryny dokładnie myjemy i obieramy bardzo cieniutko ze skórki (starać się bez białego miąższu). Skórki z tej ilości cytryn wrzucamy do słoika (mieszczą się w litrowym słoiku) i zalewamy spirytusem ok. 0,5 l. Odstawiamy je na 2-3 dni żeby spiryt nabrał aromatu. Ja dodatkowo próbuję trochę ten proces przyspieszyć więc wrzucam wcześniej skórki do blendera zalewam spirytusem i uruchamiam blender na kilka sekund
Obrane cytryny przepuszczamy przez wyciskarkę do cytrusów i w ten sposób szybko otrzymujemy sok :-).
Następnie ważymy otrzymany sok (ostatnio z 3 kg cytryn otrzymałam 1,5kg soku). Do soku dodaję dokładnie tyle samo cukru co waży sok (w moim przypadku 1,5kg) i mieszamy do całkowitego rozpuszczenia, wlewam 0,5l spirytusu i odstawiamy do następnego dnia. W przypadku gdy nie użyję blendera do rozdrobnienia skórek wówczas czekam 3-4 dni.
Następnie do soku wlewam spirytus ze skórek (ja wlewam łącznie ok. 1 litra do w/w ilości soku).


Ja używam spirytusu 95%. Jeżeli używasz spirytusu 70% to myślę, że powinno się go dodać ok 1,5l.

Po wymieszaniu wszystkich składników przelewam cytrynówkę do butelek i ostawiam na jakiś czas do przegryzienia (tego okresu nie da się przyspieszyć - chociaż można go pominąć ;-)). 


Smacznego.


Wady i zalety w stosunku do wcześniejszego przepisu:
1. Zdecydowanie szybciej a tym samym mniejszy nakład pracy :-)
2. Powstała cytrynówka jest bardziej mętna, jest w niej więcej miąższu - jeżeli komuś to   
    przeszkadza to będzie konieczność przefiltrowania albo przed zważeniem, albo dopiero  
    na samym końcu przed rozlaniem do butelek

środa, 21 sierpnia 2013

Malinówka

Pierwszy raz robiłam malinówkę rok temu. Zresztą wszystkie moje nalewki robiłam pierwszy raz rok temu.Tylko jedna nam nie zasmakowała hm chyba dlatego, że słodziłam ją miodem. Ponieważ u nas maliny już na krzaczkach :)) pora na malinówkę jak nic :).
Przepis dostałam od siostry.



Składniki:
  • 1 kg malin, 
  • 0.5 kg cukru, 
  • 0.5 litra spirytusu, 
  • 1 litr wódki 40%.

Sposób przyrządzenia:
Malin umieszczamy w dużym słoju, malin nie płuczę. Zasypujemy owoce cukrem i zalewamy spirytusem i wódką. Zakręcamy słój i odstawiamy w chłodne miejsce na miesiąc.  Najlepiej postawić słój w takim miejscu, aby o nim pamiętać ponieważ trzeba co jakiś czas ( najlepiej co dwa dni) słojem potrząsnąć, aby cukier się dokładnie rozpuścił.

Po tym czasie następuje proces filtracji. Filtrujemy do butelek przynajmniej dwa razy przez pieluchę tetrową, drobne sitko lub lnianą ściereczkę. Napełnione butelki odstawiamy jeszcze na około 2 tygodnie. Można jeszcze raz przefiltrować, u mnie nie było takiej potrzeby. 

Szkoda, że nie da się opisać zapachu tego pysznego trunku :)).  

Po tym czasie malinówka jest gotowa !!. 

Malinówka idealnie rozgrzewa w zimowe wieczory.






Smacznego :)

środa, 7 listopada 2012

Cytrynówka

Jeżeli szukasz przepisu na wykonanie przepysznej nalewki to nie mogłeś/łaś lepiej trafić. 
Najlepsza cytrynówka na świecie 
 - powiedziałabym nawet, że to miód w gębie, ale niestety albo stety z miodem ma to niewiele wspólnego. 
Przetestowałam kilka przepisów na różnego rodzaju cytrynówki, ale efekt z poniższego przepisu nie miał konkurencji - po prostu powala na kolana ;-) jest to opinia mojego męża, oraz rzeszy znajomych, którzy po "degustacji" zażądali przepisu.
Oryginalny przepis na cytrynówkę otrzymałam od znajomych z Helu, których gorąco pozdrawiam. 
Poniżej przedstawiam moją wersje w której doprecyzowałam proporcje, aby osiągnąć właściwy efekt. 
Myślę, że jest to świetny sposób na uprzyjemnienie sobie długich mroźnych zimowych wieczorów.



Składniki:

  • 20 szt. cytryn,
  • cukier w ilości 2/3 (bardziej kwaśna) - 3/4 (bardziej słodka) tego co ważą cytryny,
  • 1 litr niegazowanej wody mineralnej,
  • 1 litr spirytusu.
Wykonanie:

Po umyciu cytryny obieramy bardzo cieniutko (staramy się, aby nie było tam białego miąższu ponieważ jest gorzki i psuje smak cytrynówki).



 Obrane skórki z cytryn wrzucamy do słoika (mieszczą się do litrowego) i zalewamy spirytusem (wejdzie ok 0,5 l) tak, aby przykryć skórki - zakręcamy słoik.




Następnie cytryny dalej w miarę dokładnie obieramy z białego miąższu, kroimy w niezbyt grube plastry i wrzucamy do dużego słoja lub garnka, a następnie zasypujemy cukrem (tak jak na syrop) i odstawiamy na 4-5 dni.


Po 4 - 5 dniach odlewamy syrop z cytryn (cytryny można wycisnąć przez gazę lub pieluchę tetrową);
Ze skórek zlewamy spirytus (przed dolaniem spirytusu do soku z cytryn dobrze jest rozcieńczyć wodą mineralną, aby się nie zważył). Następnie roztwór spirytusu wlewamy do syropu z cytryn
i mieszamy.


Z drugiej półlitrówki spirytusu powoli dolewamy do cytrynówki ciągle mieszając aż osiągnie wymaganą moc.

Z 1 litra spirytusu powinno wyjść ok 3 - 3,5 litra pięknego żółciutkiego nektaru, który nie ma sobie równych.

Po zlaniu świeżej cytrynówki do butelek odstawiamy w ciemne miejsce na co najmniej 2 tygodnie (im dłużej tym lepiej).

Moje spostrzeżenia:

  •  Ilością cukru regulujemy w zależności czy ma być bardziej kwaśna czy słodka, 
  • spirytusem lub ilością cytryn możemy regulować moc (ja osobiście wolę trochę słabsze trunki), zmniejszając ilość cytry do ok 16 (ok. 1,7 kg w zależności od wielkości cytryn) wyjdzie ok 2,5 litra cytrynówki o mocy blisko 40 volt, 
  • z 20 dużych cytryn (ok 2,5 kg) i 1 litra spirytusu wyszło ok 3,3 litra pysznej cytrynóweczki.

Na zdrowie :)