Dwa torty jasny dla dziewczyny, ciemny dla chłopaka :) Jasny już był, no to teraz czas na tort cappuccino, który obłożyłam czarnym lukrem plastycznym. Pomysł na ten tort miałam trochę inny, niestety musiałam z niego zrezygnować i zrobić klasyczny.
Przepis na biszkopt do tortownicy 24 cm:
- 6 jajek,
- 3/4 szklanki mąki pszennej ( ok. 115 gram),
- 2 łyżki kakao,
- niepełna szklanka cukru ( ok. 180 gram)
Białka
oddzielić od żółtek, ubić na sztywną pianę. Pod koniec ubijania
stopniowo dodawać cukier, dalej ubijając. Dodawać po kolei żółtka, nadal
ubijając. Mąke i kakao wymieszać, przesiać i delikatnie wmieszać do ciasta.
Tortownicę wyłożyć papierem do pieczenia. Boków formy niczym nie smarować,
papierem wykładamy tylko dno. Wyłożyć ciasto. Piec w temperaturze 160 -
170ºC około 30 - 40 minut (lub dłużej, do tzw. suchego patyczka).
Gorące
ciasto wyjąć z piekarnika, z wysokości około 60 cm opuścić je (w
formie) na podłogę. Odstawić do uchylonego piekarnika do ostygnięcia.
Całkowicie wystudzić.Przeciąć biszkopt na 2- 3 blaty.
Składniki na masę (znalazłam na nią przepis czytając komentarze pod tortem cappucino na blogu Dorotus:
Serek i śmietanę połączyć ( ja na najmniejszych obrotach miksera zmiksowałam). Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej i dodać. Wsypać cappuccino. Wymieszać ewentualnie zmiksować ale na najmniejszych obrotach miksera. Jak dla mnie masa wyszła za rzadka dlatego dodałam do niej śmietan - fix. Masy również wyszło sporo, jak na mój tort za dużo. Składniki na masę (znalazłam na nią przepis czytając komentarze pod tortem cappucino na blogu Dorotus:
- 500 g mascarpone,
- 400 g śmietany kremówki,
- 200g białej czekolady,
- 45g ulubionego cappuccino,
- ja dałam również śmietan - fix
do naponczowania:
- ja użyłam likieru kawowego.
Wykonanie
Jeden
blat tortu położyć na paterze, napączować. Nakładamy warstwę masy cappucino.
Przykrywamy następnym krążkiem biszkoptowym i powtarzamy czynności.
Ostatnim krążkiem przykrywamy masę i również go nasączamy. Dekorujemy
według uznania.
Smacznego :)
Baardzo, bardzo ładny:).Mam pytanie ostatnią warstwę też smarujesz masą,czy tylko nasączasz ponczem nie rozpuszcza się na niej m.cukrowa?Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńWiesz ja dopiero od niedawna bawie się lukrem plastycznym i wyczytałam o nim że nie lubi on śmietany a uwielbia masło :) wiec ja przezornie ;) ( tort stał u mnie dwa dni zanim trafił do solenizanta) przygotowałam pod niego krem maślany i nim cieniutko wysmarowałam tort zanim położyłam lukier. Po za tym jakoś nie widzę tej masy pod lukrem wydaje mi się (ale moge się mylić ), że lukier szybko namoknie i z niej spłynie.
UsuńWygląda rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńeeee skromniutki, ale ważne że dało się zjeść :))
Usuńśliczny! świetnie skomponowane kolory!
OdpowiedzUsuńprzepis porywam do wypróbowania :)
co do lukru: ja też dopiero zaczynam zabawę z nim i już mogę podpowiedzieć że z galaretką też chce współpracować :)
nie spłynął z niej (a stał prawie 3 dni!), ale od spodu już się "pocił"