Sernik - hm w rankingu mojego męża na najbardziej nie lubiane ciasto znajdował się na drugiej pozycji. Stąd niestety rzadko pojawiał się u nas na stole, aż tu nagle coś mu się odmieniło i nudzi upiecz sernik, no upiecz, a mówią że to kobieta zmienną jest ;). Przepis pochodzi z mamy zeszytu. Rodzinka zapytana jak smakuje? odrzekła - niebo w gębie.
Składniki:
- 1 kg sera*,
- 6 jaj,
- 1,5 szklanki cukru pudru,
- 10 dkg masła ( ja dałam mniej),
- 2 łyżki kaszy manny,
- 5 dkg skórki pomarańczowej,
- 5 dkg rodzynek;
- tortownica o wymiarach 26 cm,
- tłuszcz i papier do pieczenia;
Sposób wykonania:
Twaróg mielimy trzykrotnie. Masło ucieramy z cukrem pudrem dodajemy po żółtku ciągle ucierając. Do twarogu dodajemy utarte masło i miksujemy, dodajemy kaszę mannę i mieszamy. Z białek ubijamy pianę, rodzynki zalewamy wrzątkiem i odcedzamy na sitku. Pianę oraz wystudzone rodzynki dodajemy do masy serowej i delikatnie mieszamy. Dno tortownicy wykładamy papierem do pieczenia, a boki smarujemy tłuszczem. Do tak przygotowanej formy przekładamy ciasto. Pieczemy 50-60 minut w 180 stopniach C.
Studzić w lekko uchylonym piekarniku, dowolnie udekorować.
Smacznego !
* ja użyłam twarogu z wiaderka
Smacznego !
* ja użyłam twarogu z wiaderka
Ja tam serniki uwielbiam i nie wiem, jak mozna ich nie kochac :) Takiego nigdy nie pieklam, ale na Twoich zdjeciach kusi ogromnie :)
OdpowiedzUsuń